Gerbery
Napełniają weselem wielkim
wdzięczne głowy
gerbery kwiatem pięknym
według umowy...
Na cztery świata strony
patrzą milczące,
gdyż wyrażają się przez kolory
i tarcze kwitnące...
Obcują z innymi w bukietach
zamykając buzie,
by nie pławić się w zaletach
i żyć w zgodzie...
Całemu światu miłe
upojone po równo szczęściem
albowiem są wrażliwe
na to by dzielić się pięknem...
Aleksandra Baltissen
Motyl na płatku gerbera...
Gerbery złociutkie stoją na oknie,
choć razem w bukiecie,
to jednak samotnie...
w poświacie nocy słodko skąpane,
z chwilą przelotnych marzeń porwane...
a każdy z nich w inną stronę główkę gnie,
zanurzony w letniej nocy gorącym śnie...
i tylko jeden z nich nie śpi, spogląda, patrzy,
uśmiecha się, choć wygląda jak inne
symbolizuje mi właśnie Cie...
A Ty pytasz mnie czasem czyś jedyny jest...
odpowiedź jest prosta, zawsze ta sama...
mimo iż kwieciem łąka usłana,
mimo zapachów nęcących motyla on zawsze wie
który kwiat mu sprzyja.
On zawsze wie w płatkach czyich ukoić żal
i boleść chwili, gdzie wypłakać sensu życia zwątpienie,
gdzie znaleźć słodsze niż miód ukojenie,
w którym nektarze poznać spełnienie...
Nie pytaj więc czy szczęście motylowi jest dane...
jutro nastanie następny ranek...
przyleci on znowu prosto do swego kwiatu
by chronić się przed pyłku ścieraniem...
połączony z nim miłością
i gdy nastanie kres - umieraniem.
Like a devil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz