Mieczyki
Na krakowskim
rynku
słychać śmiech i krzyki.
Kwiaciarki
zawzięcie
walczą na mieczyki.
Kalina Beluch
Na krakowskim
rynku
słychać śmiech i krzyki.
Kwiaciarki
zawzięcie
walczą na mieczyki.
Kalina Beluch
Rozmawiam z kwiatkami:
Mieczyk
Kto to stoi na środku ogrodu
Taki młody, wysoki?
Pochyla się do przodu.
Kim jesteś kwiatowy człowiecze?
- Jestem mieczyk.
Piękny jestem, wyniosły.
Kim są twoi bracia, siostry
Nie będę cię pytał o rodzinne koligacje.
Masz grację!
- Owszem, jesteś niebywały
Pokryty kielichami cały
Jak królewski stół wspaniały.
Stąd mój tytuł do chwały.
Barwy mam nie z tej ziemi.
Z odcieniami różnymi
- Mieczyku
Pozostań w swoim kwietniku.
Ksiądz Jan Warchał
Mieczyki
Wczoraj pisałam
o nich gladiole
dziś swojską nazwę
mieczyki wolę
ścinam naręcza
nasz kościół zdobię
i nic z ich ostrzy
nie robię sobie
mam purpurowe
jak krew stężała
i mam różowe
jak muszla mała
w moim ogrodzie
jest ich bez liku
całe zagony
mam tych mieczyków
Kryha
Sezon na mieczyki
Niektórzy mówią
o nich gladiole
ja swojską nazwę
mieczyki wolę
ścinam naręcza
nasz kościół zdobię
i nic z ich ostrzy
nie robię sobie
mam purpurowe
jak krew stężała
i mam różowe
jak muszla mała
są jeszcze białe
ze łzami z wierzchu
i fioletowe
jak niebo w zmierzchu
a najpiękniejsze
i ulubione
tylko mieczyki
jasnozielone
w moim ogrodzie
jest ich bez liku
całe zagony
mam tych mieczyków
Kryha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz